StartPL

dr Andrzej Poszewiecki

Jak pracować mądrze – praca hybrydowa vs tradycyjne biuro

Pandemia COVID-19 nie tylko spowodowała znaczące zmiany w skali makro, ale także silnie wpłynęła na nasze życie osobiste i zawodowe. Przedefiniowaniu uległy modele działania przedsiębiorstw oraz sposoby zarządzania organizacjami. Menedżerowie zostali postawieni przed wieloma nowymi wyzwaniami organizacyjnymi.

Źródło: www.pexels.com

Obecnie mamy do czynienia z jednej strony z głosami części przedsiębiorców (w tym osób zarządzających centrami biurowymi), mówiącymi o tym, że praca w biurze jest dużo bardziej efektywna i bez tradycyjnego miejsca pracy firmy nie mogą działać. Co ciekawe tego typu głosy pochodzą również z przedsiębiorstw branży IT – w Polsce głosił to m.in. prezes CD Project RED.

Oczywiście wskazuje się, że praca zdalna niesie ze sobą negatywne skutki (m.in. psychologiczne – zakłócona równowaga między życiem prywatnym a zawodowym). Wyzwaniem staje się również budowa zespołów i praca równoległa. Z drugiej strony część menedżerów ogłasza, że ich firmy w całości przechodzą na pracę zdalną, albo też realizować będą model hybrydowy. Badania ankietowe przeprowadzone przez autora wśród studentów Wydziału Ekonomicznego UG wskazują na zdecydowaną przewagę preferencji dotyczących pracy w modelu tradycyjnym. To dość zaskakujące, gdyż badania realizowane wśród pracowników biurowych w USA oraz Wielkiej Brytanii wskazują, że większość ankietowanych wolałaby po ustaniu pandemii pracować zdalnie, albo hybrydowo. Również znacząca część przedsiębiorstw deklaruje dalsze stosowanie tego podejścia.

Wśród korzyści związanych z pracą zdalną wymienia się m.in.:

– oszczędność czasu związaną z dojazdami do pracy –  dojazdy samochodem wiążą z poświęceniem dużej ilości czasu i energii i związanego z tym stresu;

– otwarte biura (open space) z jednej strony mają wpływać na lepszą współpracę oraz pozwalają efektywniej wykorzystywać przestrzeń biurową, ale z drugiej utrudniają skupienie się – w przypadku pracy w domu (pod warunkiem posiadania odpowiednich warunków) łatwiej o skupienie się;

– dostępność do pracowników nie tylko z obszaru ograniczonego możliwościami dojazdu do biura. Tradycyjnie pracownicy dojeżdżają do biur z odległości maksimum kilkudziesięciu kilometrów. Model pracy zdalnej pozwala korzystać z pracy osób, nie tylko z miejscowości położonych dalej na terenie kraju, ale także zza granicy, gdzie również kwestie dotyczące barier formalnych łatwiej wtedy pokonać (wizy i migracja).

W światowej stolicy branży ICT – czyli Dolinie Krzemowej zdecydowana większość pracowników opowiada się za pracą zdalną. Oczywiście trzeba mieć na względzie pewne uwarunkowania zewnętrzne. Domy są tam mniejsze niż średnia w USA, a ich cena zdecydowania przewyższa wartości średnie dla USA (średnia cena sprzedaży domów w Mountain View w ostatnim miesiącu wyniosła 1,7 mln USD, co stanowi ponad 5-krotność mediany cen domów równej 300 tys. USD w całych Stanach Zjednoczonych). Oznacza to, że duża część pensji przeznaczana jest na opłacenie kosztu kredytów hipotecznych. Przekłada się również na to, że rodzice nie mają wystarczająco dużo przestrzeni dla dzieci, a to oznacza jeszcze dłuższe dojazdy, ponieważ ludzie przenoszą się na tańsze przedmieścia. Tego samego typu trend występuje również w Polsce.

Stany Zjednoczone są traktowane potocznie jako kraj o dużej mobilności siły roboczej. Okazuje się jednak, że mobilność siły roboczej to ogromny i niedoceniany problem w USA. Poniższy wykres pokazuje korelację między poziomem dochodu per capita poszczególnych stanów a tempem wzrostu liczby ludności, najpierw w latach 40. i 50., a następnie w latach 1990-2010.

Źródło: Ganong, P., & Shoag, D. (2017). Why has regional income convergence in the US declinedJournal of Urban Economics102, 76-90, https://www.nber.org/system/files/working_papers/w23609/w23609.pdf

Zasadniczo ludzie przenosili się do stanów o wyższych dochodach w poszukiwaniu lepszych możliwości. To było dobre dla nich i dla całej gospodarki. Jednak jak widać  z jakiegoś powodu w ciągu ostatnich 50 lat przestali to robić. W dzisiejszych czasach ludzie w większości pozostają tam, gdzie są, a najlepsze możliwości mają tylko ci, którzy już mieszkają w lepiej prosperujących obszarach. Wydaje się, że duży wpływ na to mają różne koszty życia, napędzane przez ceny mieszkań i regulacje, które utrudniają podaży mieszkań nadążyć za popytem na obszarach o silnym wzroście gospodarczym.

Ograniczona międzynarodowa mobilność siły roboczej jeszcze bardziej powstrzymuje świat. Szacuje się, że globalny PKB wzrósłby w przedziale od 67% do 147% (Clemens, M. A. (2011), gdyby wszystkie globalne bariery dla mobilności siły roboczej zostały usunięte. Nie wszystkie prace można wykonać zdalnie, ale szacuje się, że ok. 50% byłoby możliwych do takiej formy świadczenia. Oznacza to, że powszechne przyjęcie pracy zdalnej może doprowadzić do ogromnego wzrostu standardu życia na całym świecie.

Na bazie analizy zachowań organizacyjnych podmiotów, które wdrażają modele pracy hybrydowej można wskazać kilka punktów, które pozwalają efektywniej wdrażać rozwiązania z zakresu pracy zdalnej czy też hybrydowej.

Przedsiębiorstwa zachowują swoje dotychczasowe biura (nie wiadomo jak długo) – choć zazwyczaj w mniejszym wymiarze. Często ulegają one przekształceniu w przestrzenie coworkingowe dla pracowników, którzy chcą z nich regularnie pracować.

Podejście remote-first – aby uniknąć efektu FOMO (Fear of Missing Out), zespoły kierownicze również pracują hybrydowo. Wszyscy pracownicy muszą posiadać dostęp do internetu i podczas wszystkich spotkań wymagane jest korzystania z kamery. W większości przedsiębiorstw praca w centrali, a nie praca zdalna, stanowi znaczącą przewagę zawodową. Ludzie na stanowiskach kierowniczych mają tendencję do dawania szans awansu tym, których znają. Pracownicy w centrali często nie zwracają uwagi na pracowników zdalnych. Nie wynika to ze złośliwości – jest raczej czymś naturalnym.

Ważnym czynnikiem, który zwiększa efektywność pracy zdalnej, jest dążenie do koordynacji synchronicznej. Część przedsiębiorstw działa na zasadzie koordynacji asynchronicznej (co daje możliwość pracy ludziom w różnych strefach czasowych). Jednak w przypadku pracy nad jednym produktem wydaje się, że lepszym rozwiązaniem jest możliwość kontaktu członków zespołu ze sobą w czasie rzeczywistym.

Praca zdalna powinna przynosić społeczeństwu wiele innych korzyści. Zwiększona mobilność pracowników i szerokie możliwości zatrudnienia mogą zmniejszyć polaryzację polityczną. Wyeliminowanie dojazdów do pracy usunęłoby znaczny procent globalnej emisji dwutlenku węgla. Ludzie mogą czerpać korzyści z warunków mieszkaniowych, które pozwalają rodzinom wielopokoleniowym być bliżej i wspólnie korzystać z opieki nad dziećmi. Firmy zorientowane zdalnie mogą tworzyć bardziej zróżnicowane zespoły pracowników, jeśli mają dostęp do osób z całego świata, które nie chciałyby przenieść się do ich lokalizacji.  Zmniejszony popyt na mieszkania w gęsto zaludnionych miastach obniżyłby czynsze dla wszystkich pozostałych mieszkańców.

Historycznie miasta rozwijały się przede wszystkim dzięki rozwojowi dużych rynków pracy. Istnieją jednak fundamentalne ograniczenia tego trendu. Dotyczą one przede wszystkim kwestii dostępności mieszkań i ich cen. Niemożność zaspokojenia popytu przekłada się na znaczący wzrost cen nieruchomości. Najlepsze systemy metra na świecie są zatłoczone w godzinach szczytu. Zanieczyszczenie powietrza jest gorsze w miastach. Choroby mocniej uderzają w miasta, a pandemia Covid-19 raczej nie będzie ostatnią. Wszystkie te kwestie ograniczają potencjał fizycznych miast. Pomimo tych ograniczeń miasta mają wiele korzyści dla społeczeństwa.  Ale te podstawowe ograniczenia oznaczają, że nie możemy funkcjonować w świecie, w którym wszyscy żyją w mieście z dostępem do wszystkich oferowanych przez nie możliwości. Każdy ma inne preferencje w zależności od etapu życia, istniejących relacji, a pośrednie zmuszanie wszystkich do przebywania w jednym miejscu wiąże się z ogromnymi kosztami. Upowszechnienie pracy zdalnej pozwoliłoby pokonać liczne ze wspomnianych powyżej barier.

Mniej oczywistą zaletą pracy zdalnej jest to, że pracownicy mogą mieć różne preferencje co do miejsca swojego życia i model pracy zdalnej umożliwia im pracę dla jednego przedsiębiorcy niezależnie od miejsca pobytu.

Oczywiście trzeba mieć świadomość, że spora część powyższych rozważań najsilniej odnosi się do przedsiębiorstw wysoce specjalistycznych – np. z branży internetowej, gdzie kwestie fizyczności produktu są mało istotne. Również w tym gronie nie dla wszystkich przedsiębiorstw takie podejście „remote first” (najpierw zdalny)  będzie zapewne najbardziej efektywne, ale wydaje się, że impuls w postaci pandemii pozwoli części firm na pozytywne wdrożenie tego typu modelu działania.

Bibliografia

Clemens, M. A. (2011), Economics and emigration: Trillion-dollar bills on the sidewalkJournal of Economic perspectives25(3), 83-106.

Ganong, P., & Shoag, D. (2017), Why has regional income convergence in the US declinedJournal of Urban Economics102, 76-90,

O autorze:

dr Andrzej Poszewiecki

adiunkt na Wydziale Ekonomicznym Uniwersytetu Gdańskiego, członek American Economic Association, wiceprezes TechTransBalt sp. z o.o., członek rady naukowej Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego, wieloletni konsultant i szkoleniowiec współpracujący m.in. z Krajową Izbą Gospodarczą, Combidatą, Young Digital Planet,  wykładowca na studiach podyplomowych realizowanych przez Uniwersytet Gdański oraz Wyższą Szkołę Ekonomii i  Innowacji w Lublinie. Ekspert Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.